Nie będę ukrywać, że na moich codziennych sesjach z klientami poruszamy temat lęków, niepokojów, tego jak sobie z nimi radzić i jak wykorzystać obecną sytuację do działania.
Dlatego jeśli czujesz lęk, martwisz się – czytaj dalej. Przedstawię Ci 6 kroków jak sobie z tym poradzić. I wykorzystać je możesz od razu.
Z jakiego powodu warto?
Najprościej mówiąc – denerwując się, martwiąc, zużywasz zasoby swojej cennej energii. Masz jej mniej na działanie, a to powoduje zatrzymanie w sytuacji, w której jesteś.
Paradoksalnie to wzmaga lęki, martwienie się, wypalenie emocjonalne, co po jakimś czasie, uniemożliwia zupełnie działanie.
Deficyt energii to tylko część negatywnego wpływu jaki niepokój ma na Twoje życie. Dodatkowo obniża Twoją mentalną i fizyczną wytrzymałość.
Dlatego nauczenie się jak sobie z nim radzić, to jeden z najlepszych kroków dla Twojego dobrego samopoczucia, w szczególności w takiej sytuacji jak ta związana z pandemią.

6 kroków radzenia sobie z niepokojem
Krok 1
Stwórz listę tego, co Cię martwi
Polecam wygospodarować sobie specjalny zeszyt do zapisywania. Kiedy tylko zaczynasz się czymś martwić (np. czy będę mieć pracę, co ze spłaceniem kredytu, czy to najlepszy czas na inwestycje, jaki będzie stan mojego zdrowia, moich bliskich, co się dzieje na świecie itd.), zapisz to na kartce.
To uspokoi myśli, które są chaotyczne, ustrukturyzuje je i da sygnał dla Twojego umysłu – widzę, zauważam to, co się we mnie dzieje. Nie musisz cały czas mi tego pokazywać.
Ponieważ za obawami idzie emocjonalna odpowiedź, dzięki ich zapisaniu dasz również sygnał, że masz prawo do czucia niepokoju. Że to jest w porządku czuć swoje emocje. Sam ten gest pomoże Ci mieć większy spokój w sobie, bo najbardziej niebezpieczne (i mające najbardziej dotkliwe konsekwencje) są emocje “zamiatane pod dywan”.
Krok 2
Wyznacz czas na martwienie się
Być może brzmi to zaskakująco, ale to bardzo skuteczny sposób, szczególnie gdy martwienie się to dla nas sposób na okazanie, że coś jest dla nas ważne. Kiedy chcesz być na bieżąco, wiedzieć co się dzieje, ale z drugiej strony sprawia to, że czujesz się psychicznie i emocjonalnie gorzej.
Sekretem tej techniki jest ustalenie dokładnej godziny i długości czasu, kiedy będziemy czytać informacje, które potęgują w nas lęk. Albo kontaktować się w sprawie stanu zdrowia bliskich, którzy przechodzą teraz przez trudne chwile. Albo w sytuacji, gdy pracujesz w służbie zdrowia i w pracy – skupiasz się na pracy… Ale potem, w którymś momencie dnia, potrzebujesz to w sobie przepracować.
Wygląda to tak…
Kiedy przychodzi niepokój, jego konkretny powód zapisz na liście z punktu nr 1. Ale potem wyznacz 15-30-60 minut, by poczytać, poznać aktualne informacje, obejrzeć wywiad, przeczytać artykuł, wykonać telefon albo posiedzieć sobie z tym odczuciem, pozwolić sobie na poczucie go w pełni. Po prostu posiedź sobie z tym uczuciem…
Włącz budzik, który będzie sygnałem końca czasu martwienia się. Zaplanuj wtedy coś, co Cię wyciszy. Możesz pomedytować, włączyć afirmacje, pooddychać, poćwiczyć. Na moim kanale na YouTube znajdziesz dużo pomocnych materiałów.
Krok 3
Stopuj spontaniczne zamartwianie
Kiedy w innych częściach dnia odzywa się lęk, przypomnij sobie: “Nie, teraz nie będę się tym zajmować. Zrobię to wieczorem np. o 19:00, kiedy mam wyznaczone moje pół godziny”.
Samo przerwanie tego myślowego schematu daje natychmiastową wartość. Pomaga Ci zachować Twoją energię i przejść przez dzień pełen wyzwań bez niepotrzebnego zamartwiania się, które obniża produktywność.
A dodatkowo ubezpiecza Cię przed sytuacją, gdy martwienie się stanie się dla Ciebie nawykiem.
Krok 4
Znajdź to, na co masz wpływ
Czyli kiedy zaczynasz się martwić, a w szczególności tym, na co masz mały lub żaden wpływ (np. decyzje rządzących, jak chronią się przed zakażeniem Twoi bliscy, jak Twój pracowadca sie zachowa) możesz wykonać działanie, by ten wpływ mieć … albo najlepiej skupić się na tym, na co na pewno masz wpływ…
Na co masz wpływ w czasie pandemii?
Na bardzo dużo!
– na to jak często myjesz ręce
– czy i w jaki sposób nosisz maseczkę
– jak sie zabezpieczasz przed możliwym zakażeniem
– jak dużo wsparcia pokazujesz innym
– co robisz, a czego nie robisz w tej sytuacji
– czym się dzielisz na social media
– na co decydujesz się skupiać swoją uwagę
– jak dużo pijesz wody w ciągu dnia
– czy się wysypiasz
– jak wyrażasz swoje uczucia
– w jaki sposób izolujesz się od innych osób
– jak do siebie mówisz w myślach
– jak dużo konsumujesz informacji związanych z Twoimi obawami i z jakich źródeł
– na co przeznaczasz swój czas… I tak mogłabym jeszcze długo wymianiać.
A nawet jeśli któryś z punktów nie do końca ma odzwierciedlenie w Twojej sytuacji, myślę, że wiesz o co mi chodzi. Znajdź to, na co masz wpływ.
Krok 5
Skup się na rozwiązaniu, nie na problemie
Zapytaj się siebie: “Czy ten problem ma rozwiązanie?”
Jeśli odkryjesz, że to, co Cię martwi, można szybko rozwiązać, zmieni to Twoje poczucie bezradności na poczucie pewności siebie i sprawczości. Zmieni to Twoje podejście do danego problemu i Twoją reakcję emocjonalną na zaistniałe fakty.
Martwisz się brakiem środków higieny w szpitalu? Możesz tam zadzwonić i zapytać się czego im najbardziej potrzeba i jak możesz pomóc. Być może zorganizowanie zbiórki pieniędzy, skontaktowanie się z kimś, kto w rządzie/samorządzie reprezentuje region, zadzwonienie do znajomego lekarza, by zapytać jak możesz pomóc…
Zatrudniasz zespół i zaczynasz martwić się jak Cię będzie stać na ich wypłaty? Zrób spotkanie i zapytaj jak zespół to widzi, w jaki sposób wspólnie możecie przejść przez tą sytuację.
Zmieniają się przepisy i z dnia na dzień musisz odwołać zaplanowane działania? Być może jesteś w stanie przenieść część działań do świata online. Albo wykorzystać działającą firmę kurierską i dostarczać produkty bezpośrednio do klienta, bez jego potrzeby wychodzenia z domu?
Krok 6
Pogódź się z tym, że nie każde wyzwanie jesteś w stanie rozwiązać
Akceptacja sytuacji daje moc. Skupianie się na faktach, a nie opiniach. I będą takie wyzwania, powody Twoich obaw, które nie znajdą teraz rozwiązania. Które nie są nawet Twoje, tylko przejmujesz je od innych, bo każdy reaguje inaczej na taką sytuacje kryzysu.
W nagranym przez mnie nagraniu “Antidotum na obecną sytuację – lęk, niemoc, bezsilność , stres” używam wizualizacji czerwonego trójkąta (przesłuchaj, jeśli ciekawi Cię jak tego użyć), ale tutaj opiszę Ci jak wykorzystać inne narzędzie.
Napisz obawy, które są w tym momencie dla Ciebie nie do rozwiązania (np. ile osób straci pracę, jak wzrosną ceny środków odkażających, jak długo odosobnienie będzie trwało) i przyczep je albo napisz flamastrem na nadmuchanym balonie. Wypuść go w powietrze albo przebij. I poczuj jak się żegnasz z tymi obawami.
Kiedy zaczniesz praktykować te kroki, będziesz skuteczniej zarządzać swoim niepokojem. Dodatkowo, będziesz mieć dużo więcej energii na to, co naprawdę ważne – na to, na co masz wpływ i na swoje działanie.
A jeśli nie słuchałaś jeszcze tego nagrania – polecam 🙂
